Jedną z atrakcji, jaką oferujemy w Guest Housie Starfish Inn jest całodniowa wycieczka, tzw. Full Day Trip. Można sobie samemu wybrać 2 miejsca z tych, które oferujemy (poza resortem i BBQ). Najczęściej wybieranymi miejscami jest Sand Bank w połączeniu z wyspą Daranboodhoo. Na Sand Banku 3 godzinki wystarczą, podobnie jak na Daranboodhoo. Choć na tą drugą wyspę decydują się czasem goście na cały dzień, ponieważ wyspa ma piękną, dziewiczą plażę, ale tylko kiedy jest odpływ. Podczas monsunu i pełni księżyca woda podchodzi dość daleko.
W porcie na Nilandhoo przy Petrol Jetty woda ma przepiękny kolor
Oddalamy się od Nilandhoo
I po około 20 minutach pojawiamy się przy Sand Banku -
- kupce piachu na środku Oceanu. Takie niby nic, a jednak!
Wysepkę polubiły też ptaki, najfajniejszy moment podpływania pod Sand Bank jest wtedy, kiedy wszystkie ptaki odlatują
Pocztówkowy krajobraz, endorfiny z promyków słonecznych, ciepła woda, szum fal, ta pustka dookoła, chmury, które niby przypadkowo układają się z krajobrazem w logiczną całość - chwilo trwaj!
Fenomenem Sand Banku jest to, że za kazdym razem, kiedy na niego płyniemy ma inny kształt. Układa się w różną stronę, czasem jest okrągły, czasem jak księżyc, raz w jedną raz w drugą stronę
Przy Sand Banku jest również przepiękna rafa koralowa, na której niestety widać na niej skutki prądu El Nino, który przechodzi przez wszystkie Oceany świata. W kwietniu 2016 odwiedził właśnie Malediwy. Podgrzewa on wodę do 32 stopni (na Malediwach temperatura wody przez cały rok to 29 stopni). Wpłynął bardzo niekorzystnie na koralowce - najpierw "doznały szoku" a teraz powoli wymierają :(((( Widać, jak kamienieją i nie są już tak kolorowe, jak poprzednio. Proces odżywania takiej rafy to nawet do 15 lat. Bardzo smutne wieści bo praktycznie to, co pod wodą Malediwy mają najpięniejsze - jedną z najpiękniejszych raf koralowych na świecie, niszczy ... natura. I nie da się tego procesu zatrzymać. Można się tylko spieszyć z oglądaniem jej, znaim bedzie za poźno :(
Na Sand Banku wiele jest takich skarbów, wyrzuconych przez fale
Uwaga, lokowanie produktu 😁
Była u mnie kiedyś Ania, z Brushes with Love. Widziała, własnie na Sand Banku, jak po kąpieli szarpię swoje włosy grzebieniem, próbując je rozczesać. Bardzo włosy się niszczą od takich kąpieli w Oceanie, słońca, wiatru, piasku, a ja właściwie mam to przez cały czas. Rozczesanie włosów to była dla mnie udręka ... Ania widziała, jak mocuję się z grzebieniem i powiedziała do mnie, że przydałaby mi się szczotka z naturalnego włosia. Od słowa do słowa, okazało się, że Ania własnie takie szczotki produkuje. Ręczna robota, ręcznie malowane, każda inna. Od kilku tygodni jestem szczęśliwą posiadaczką tejże szczoteczki, lekuśkiej, pięknej - jedyne w swoim rodzaju rękodzieło, szczotka z naturalnego włosia. Oprócz tego, że jest piękna i lekka, jest oczywiście praktyczna :) Nie chciało mi się wierzyć, że będzie się dało tak łatwo rozczesać moje włosy czymkolwiek. A tu chlast raz dwa i włosy rozczesane. Aniu, dziękuję bardzo !!!
Po błogim lenistwie udajemy się na następny przystanek - wyspę Daranboodhoo
Bardzo kameralna wysepka lokalna, na której mieszka tylko 500 osób. Nilandhoo przy niej to metropolia :)
Niestety (lub jak sie na koniec dnia okazało, że właśnie "stety"), była pełnia księżyca a to oznacza przypływ. Zabrało nam plażę całkowicie, więc usadowiliśmy się na lokalnych ławeczkach, nad brzegiem Oceanu
Mole książkowe :)
Ale to nie był koniec atrakcji dzisiejszego dnia. Wieczorem czekała na nasze dwie pary nowożenców, kolacja na plaży, Księżyc, idealnie wkomponował się w otoczenie, przebijając się między dwoma palmami, chmury się rozstrzeliły na paski - widok nie do opisania i nie do przekazania na żadnych fotografiach!
sandbank nie sand bank ;) pozdrawiam gorąco :)
OdpowiedzUsuńNa bank ? ;)
OdpowiedzUsuńna bank :) przesyłam dużo pozytywnej energii :)
OdpowiedzUsuńWitam Dzięki znajomym twarzom z Bytomia trafiłam na tego bloga i ........tak sobie wyobrażam raj :-) wcześniej moim marzeniem była Dominikana... o Malediwach nawet nie śmiałam śnić bo myślałam że są dla mnie nieosiągalne... teraz widzę że jednak nie......Przeczytałam bloga od początku :-), pewnie żę zazdroszczę ale i podziwiam i oddaję pełen szacun trzeba mieć jaja i odwagę żeby zrobić to co Ty.....Wiem już że na pewno chcę do Ciebie trafić... oby to się udało choć nie ukrywam największym problemem będzie dla mnie zorganizowanie lotu.....nigdy nie podróżowałam tak na własną rękę....Ale zaczynam knucie planu.... jeszcze nie wiem na kiedy ale mam nadzieję że się zobaczymy Pozdrawiam Iwona
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz :)
UsuńPisz do mnie śmiało na moj fanpage "Dzienniki Typelka - na Malediwach", tam jestem najbardziej aktywna lub na mojego maila magdalena.typel@gmail.com - jak będziesz już tak daleko w swych planach to się odezwij, poszukamy biletów wspolnie :)
Dzień dobry. chciałabym się wybrac z mężzem w litopadzie na Melediwy. Czy to dobry termin? czy mozna się zatrzymać u Pani w guest hausie? jaka jest cena? jak się dotac do Was z lotniska w Malle?
Usuńpozdrawiam Agata
Dzien dobry, bardzo prosze wejsc sobie na ten link, tu beda wszystkie odpowiedzi na Pani pytania a nawet i jeszcze wiecej :)
Usuńhttp://dziennikitypelka.blogspot.com/2015/02/informacje-praktyczne-2.html?m=1
W sprawie dostepnosci pokoi najlepiej kontaktowac sie na fanpage "Dzienniki Typelka - na Malediwach" badz na adres magdalena.typel@gmail.com Sprawdze grafik i odpowiem (aktualnie nie mam go ze soba). Cena w tym terminie 100$ ze sniadaniem i obiadokolacja dla 2 osob, wszystkie podatki w cenie
Dzien dobry, bardzo prosze wejsc sobie na ten link, tu beda wszystkie odpowiedzi na Pani pytania a nawet i jeszcze wiecej :)
Usuńhttp://dziennikitypelka.blogspot.com/2015/02/informacje-praktyczne-2.html?m=1
W sprawie dostepnosci pokoi najlepiej kontaktowac sie na fanpage "Dzienniki Typelka - na Malediwach" badz na adres magdalena.typel@gmail.com Sprawdze grafik i odpowiem (aktualnie nie mam go ze soba). Cena w tym terminie 100$ ze sniadaniem i obiadokolacja dla 2 osob, wszystkie podatki w cenie