Dla mnie, to tutaj nic ciekawego się ostatnio nie dzieje. Dlatego o niczym nie piszę. We wrześniu odbywają się wybory prezydenckie na Malediwach, a mieszkańcy okropnie to przeżywają i niczym innym się teraz nie zajmują. Pokazywałam wcześniej na zdjęciach, wystrojone w kolory partii ulice. Im bliżej dnia wyborów, tym głośniej. Każdy kolor partii ma swój obóz, a właściwie jest ich kilka. Mieszkańcy przemalowali domy na kolory swojej partii, zamieścili tam telewizory, co wieczór, do późnych godzin oglądają swoich kandydatów, po każdej wypowiedzi nagradzając go gromkimi brawami, z każdego obozu decybele ile fabryka dała. Między wywiadami puszczana jest muzyka, z każdego obozu inna ... echo roznosi ją po całym mieście.
Aktualnie jest po pierwszej turze. Wyniki zaskakujące, było 4 kandydatów, z czego "żółty" to były prezydent (udzielał wywiadu w programie TVN "Sos dla Świata", do którego link zamieściłam ostatnio), który oddał władzę aktualnemu prezydentowi, a teraz startuje ponownie. On zdobył 45% wszystkich głosów. "Różowy" kandydat zwyciężył z "czerwonym" zaledwie jednym procentem (25% do 26%) a aktualny prezydent, "zielony" był daleko w tyle i nie miał z resztą kandydatów żadnych szans.
Zamieściłam jakiś czas temu na fan page kilka zdjęć z lokalnej wyspy, gdzie samolotem udał się mój znajomy. Jest on dziennikarzem, pisze artykuły do dziennika. Wydawnictwo wysłało go tam służbowo, aby czuwać nad poprawnością przebiegu głosowania :-) Oto kilka zdjęć z wyborów na wyspie Ha. Dhidhdhoo:
Pobierając kartę do głosowania, zaznacza się trudno zmywalną farbą palec wskazujący, aby przypadkiem nie podchodzić do głosowania drugi raz.
Zamieściłam jakiś czas temu na fan page kilka zdjęć z lokalnej wyspy, gdzie samolotem udał się mój znajomy. Jest on dziennikarzem, pisze artykuły do dziennika. Wydawnictwo wysłało go tam służbowo, aby czuwać nad poprawnością przebiegu głosowania :-) Oto kilka zdjęć z wyborów na wyspie Ha. Dhidhdhoo:
Lokale wyborcze otwarte są od 7:30 do 16. Wszyscy mieszkańcy punktualnie (o dziwo!!!) o 7:30 ustawili się w kolejce.
Śledzenie wyników na żywo
Liczenie głosów
Pobierając kartę do głosowania, zaznacza się trudno zmywalną farbą palec wskazujący, aby przypadkiem nie podchodzić do głosowania drugi raz.
Zdjęcie zaczerpnięte z facebooka, od Firash'a.
Firash i koledzy wyraźnie dali do zrozumienia, że głosowali na partię nr 4, czyli "żółtą". Były prezydent ma ogromne wsparcie wśród młodych.
Dziękujemy Shifanowi za zdjęcia :-)
Na koniec kilka zdjęć z tej wyspy oraz z pobliskiej wyspy z lotniskiem.
Świeże kokosy prosto z palmy