• PLANOWANIE WYJAZDU
    Tutaj znajdziesz wszystkie posty dotyczące planowania wyjazdu - to musisz wiedzieć najpierw!
    CZYTAJ WIĘCEJ
  • CIEKAWOSTKI
    W tym miejscu znajdziesz ciekawostki - warto przeczytać, mało kto o tym wie!
    CZYTAJ WIĘCEJ
  • BLOG
    Masz ochotę przejrzeć wszystkie wpisy, które powstały od początku mojego pobytu na Malediwach? Tutaj właśnie je znajdziesz - miłej lektury! ♡
    CZYTAJ WIĘCEJ
Cześć!
Mam na imię Magda i witam Cię na mojej stronie! Od 8 lat mieszkam na Malediwach. Prowadzę dwa własne pensjonaty na lokalnej wyspie F. Nilandhoo: Remora Inn oraz Remora Beach House, .

Raj jest bliżej niż myślisz i wcale nie musisz wygrać na loterii, aby go doświadczyć. ❤
CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ?
CZYTAJ WIĘCEJ

Angsana Velavaru

Dziś zabieram Was do resortu o nazwie Angsana Velavaru. To jeden z czterech resortów, z którym współpracujemy na dzień dzisiejszy, który umożliwia dzienne wizyty dla naszych gości. 
Bardzo mnie to cieszy, że mamy ich już 4 bo bałam się, że zostaniemy tylko przy Vilu Reef (choć ten jest wspaniały, ale nie rzadko mam gości, których jednym z głównych celów przyjazdu jest odwiedzanie resortów. A teraz mamy 4 i to nie byle jakie!).
Velavaru to 5 gwiazdkowy resort, na Dhaalu Atol, niedaleko Vilu Reef. oba sa w tej samej okolicy. 




Udaliśmy się tam prawie że autobusem :-) w kulminacyjnym momencie w marcu miałam 17 gości


Standardowo zostaliśmy odebrani przez jednego z managerów od relacji z gośćmi, w recepcji dostaliśmy ożeźwiające sorbety, w różnych smakach do wyboru. Piękna recepcja zrobiła duże wrażenie



Pan manager zabrał nas na przechadzkę po resorcie, do centrum nurkowego




na plac zabaw dla dzieci


i do spa




Pokazał nam bar przy plaży, gdzie możemy zamawiać drinki i jedzenie. Od 17 do 18 jest Happy Hour, gdzie dwa wybrane drinki są w cenie jednego 


Zdecydowanie najprzyjemniejsze miejsce w tym resorcie to bar przy plaży


Sporty wodne także posiadają





Willa, w której odbywają się śluby


Ukryte wille przy plaży 







Goście podzielili się na dwie grupy i zagrali w wodną piłkę ręczną


Testujemy drinki. Pyszne Mojito z marakują i tradycyjnie Long Island Ide Tea. Cena drinków 12 - 15 USD, piwko 8 - 11 USD





Stały punkt programu Pina Colada i jak ze by inaczej Long Island .... w restauracji zamawiam niemalże zawsze pizzą i sałatki, stęskniona europejskiego jedzenia  - 27 USD, fajna, na cienkim cieście, z kurczakiem i ananasem. Oczywiście w większości przypadków za późno przypominam sobie, ze miałam zrobić zdjęcie


Panna młoda, pozująca sama. Nie wiem czy małzonek to może fotograf ?




Resort posiada także wille na wodzie. Nie są one jednak połączone z wyspa pomostem. O określonych godzinach ( co około 45 - 60 minut) odpływa stateczek, podworzący pod dzielnice z willami












Cały resort utrzymany jest w azjatyckim stylu. Wille także nie są typowo malediwskie, czyli drewniane ze strzechowymi dachami







Co chwile odlatują i przylaują kolejni spragnieni słońca turyści



Czekamy na prom powrotny


Dobrze, ze mamy się gdzie legnąć




Po godzinie wracamy i udajemy się na happy Hour 





O 18 czasu resortowego (niektóre resorty maja przesunięcie czasowe o godzinę do przodu), odbywa się karmienie płaszczek. Jak z zegarkiem w ręku podpływaja one wiedzac, że będzie tu łatwy kąsek do przegryzienia 


Pan opowiada ciekawostki o płaszczkach, pokazuje ogonek z kolcem, który jak się taka płaszczka odwinie i go wbije to może sparalizować np. nogę na jakieś pol godziny



Resort jest bardzo przyjemny, serwuje dobre kolorowe drinki, jedzenie jest smaczne. Ja polecam go na odwiedzenie w pierwszej kolejnosci, jesli ktos zamierza zaliczyc wiecej niz 1. A z tego to powodu iz Vilu Reef na przyklad, wypada przy nim troche lepiej. Ten na pierwszy raz takze robi wrazenie, ale jesli zamieni sie kolejnosc i zacznie od lepszego, to potem poprzeczka sie podnosi i czlek oczekuje czegos lepszego. 
Wstep do resortu ... no wlasnie. Jeszcze niedawno nie pobierali zadnej oplaty za wstep, do momentu, kiedy zostala zwrocona mi uwaga, ze moi goscie pojawiaja sie ze swoim prowiantem i nie zamawiaja niczego w restauracji .... Ja tam nie wiem, ale ja tez kiedys bylam tu turystka i moze moj budzet nie byl najwiekszy, ale przy kazdej wizycie w resorcie zamawialam sobie cos do jedzenia, glupie frytki i  jakies piwko czy wlasnie drinka. Nie wpadlabym na to, aby jechac ze swoim jedzeniem. Mniejsza o to, ale w zwiazku z powyzszym zostala wprowadzona oplata, podobnie jak Vilu Reef - 60 USD netto od osoby, z lunchem w formie bufetu w cenie. Moze sie bedzie dalo jeszcze przepchac jakos ten darmowy wstep, ale musicie mi obiecac z reka na sercu, ze nie bedziecie wwozic tam swojego jedzenia :-) 

Komentarze

Prześlij komentarz